3 sierpnia 2012

Z miętą na paznokciach :)

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią na Fb, bohaterem tego postu będzie lakier.:)


Jak można się domyślić chodzi o Golden Rose. Nr 225. Ta firma jest kolejnym przedstawicielem lakierów bez szkodliwego formaldehydu i toulenu. Typowo miętowy odcień z drobinkami opalizującymi na zielono. Po nałożeniu na paznokcie są prawie niewidoczne.


Jedna warstwa niewystarczająco pokrywa płytkę, więc potrzebne są co najmniej dwie.
Tak właśnie wyglądają paznokcie po pierwszej warstwie.


A tak po dwóch.

Trwałość standardowa, myślę, że spokojnie wytrzyma tydzień, ewentualnie gdzie niegdzie może się lekko zetrzeć przy końcówkach. Obecnie mam go już piąty dzień i tylko na dwóch zdążył się lekko zetrzeć, ale niezbyt widocznie. Moim zdaniem jest ok!

Tylko nie orientuję się całkiem co do ceny, bo na firmowych stoiskach widziałam go za 9,99zł, a w innej drogerii znalazłam za 5,49.:)

17 komentarzy:

  1. Podoba mi się kolor :)
    Chyba nałożyłabym jeszcze jedna warstwę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi tyle starczy, nie lubię mieć za dużo na paznokciach:)

      Usuń
  2. Piękny kolor ostatnio odkryłam drogerie z koszem pełnym tych lakierów takie piękne że nie umiałam się zdecydować;D

    OdpowiedzUsuń
  3. kolor super:) strasznie mi się miętowe paznokcie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam to samo, dopóki tego lakieru nie kupiłam ;D

      Usuń
  4. Świetny kolor :) zastanawiałam się czy go kupić, teraz po zdjęciach jestem pewna że go nabędę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oszzzzz piękny! Bardzo lubię lakiery z GR seria Paris :)

    Obserwujemy? :) Ja tak, będzie mi miło jak będziesz zaglądać też do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam miętowe kolorki:)

    Zapraszam do mnie:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ladny ten kolor i trwalosc mega!
    Ja mialam na miete sie pomalowac dzisiaj, ale zdecydowalam sie na Iced Latte z essence ;) do pracy lepiej wyglada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wątpię, że nude do pracy się najlepiej sprawdzi:)

      Usuń
  8. mam taki sam,niestety u mnie trzyma sie max 4dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze staram się dobrze zabezpieczać końcówki, nigdy nie mam czasu, ani motywacji bawić się z top coatem jeszcze, czasem tylko bazą jeszcze pomaluję przed kolorem i nie narzekam na trwałość:)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.