Oczywiście o serum. Dzisiejszym bohaterem jest ów przedstawiciel serii Solutions.
INFORMACJE
Od producenta: "Serum młodości z linii >>Minerały Młodości<< Solutions pomaga zredukować widoczność zmarszczek i przywrócić skórze młodzieńczą promienność. Formuła z kompleksem mineralnym z ametystem Avonu, kompozycja bogatych w składniki odżywcze minerałów, ożywia skórę, a także chroni naturalnie występujące w niej włókna kolagenu i elastyny. Sprawia, że skóra wygląda na bardziej miękką, gładszą i świeższą już po jednej nocy. Produkt hipoalergiczny. Testowany dermatologicznie. Nie powoduje powstawania zaskórników."
Pojemność: 30ml.
Cena: ok. 35zł.
Firma: Avon.
Dostępność: u konsultantek.
Wersje: komponent serii "Minerały Młodości", występuje solo.
Czas testowania: 2 miesiące z przerwami.
PLUSY
+ szybko pomaga usunąć wszelkie niedoskonałości (szerzej opiszę później)
+ wygładza
+ szybko się wchłania, tudzież zasycha
+ wydajny
+ stosowany z rozsądkiem poprawia stan skóry
+ działa sebostatycznie
MINUSY
- dostępność
- wątpliwa ingerencja w stan zmarszczek
- konieczność stosowaniu kremu z filtrem na dzień
SPOSTRZEŻENIA
Zamawiając ten produkt otrzymujemy go zapakowanego w kartonik ze specjalną ulotką dot. właściwości kosmetyku. Serum zamknięte jest w typowym zakraplaczu, co znacznie ułatwia jego dozowanie.
Konsystencja żelowa koloru przezroczystego z drobinkami fioletu, które są bardzo drobne.
Czemu wątpię, czy działa na zmarszczki? Na trzecim miejscu w składzie znajduje się alkohol, który znacznie wysusza skórę, zwłaszcza w takiej ilości (pierwsza część składu). Ja osobiście nie posiadam zmarszczek, ale też słyszałam, że osoby mające na celu ich zmniejszenie nie były zadowolone z tego kosmetyku.
Ze względu na dużą zawartość kwasu glikolowego wskazane jest używanie na co dzień kremu z filtrem, na noc również zalecam, aby aplikować krem na noc na serum, aby zmniejszyć efekt wysuszenia skóry.
Serum świetnie radzi sobie z różnymi zmianami ropnymi w każdym stadium towarzyszącymi przy trądziku, grudkami, działa też na małe, płytko usytuowane zaskórniki. Z tymi większymi nie da rady. Za to reguluje wydzielanie sebum.
Należy też uważać, aby nie aplikować go na podrażnioną i uszkodzoną skórę, również tyczy się to skóry przesuszonej.
z avonu pięlęgnacji w ogóle nie kupuję, czasem kupowałam kolorówkę ale teraz już też w sumie nie. To serum też mnie nie kusi, zresztą ja musiałabym mieć mocno nawilżające serum :)
OdpowiedzUsuńHm, uważam Avon za dość kiepską firmę. Wszystkie kosmetyki, które od nich miałam były kiepskiej jakości, nie wiem czemu marka uchodzi za jakąś lepszą.
OdpowiedzUsuńAczkolwiek to serum mnie zaciekawiło haha ^^
nie zauważyłam, żeby za taką uchodziła, no chyba, że pod względem reklamy i mnóstwa konsultantek:P
UsuńKiedyś Avon był o wiele lepszej jakości (chyba, że wmawiał mi to efekt placebo i wiara w zapewnienia producenta). Teraz ciężko mi powiedzieć, czy byłabym w stanie zainteresować się czymkolwiek poza pomadkami :(
OdpowiedzUsuńspokojnie mogłabyś pozwolić sobie jeszcze na kredki do oczu i niektóre tusze, reszta już względna.
UsuńPoczątek bez ładu i składu - chodziło mi o produkty Avonu :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za avonem, bo mają sporo bubli.
OdpowiedzUsuńjak większość firm, ale zawsze też znajdzie się jakaś perełka;)
UsuńCoś mi świta, że Inez wspominała że jest to serum z kwasami więc filtr obowiązkowo ! Szczerze powiedziawszy nie wiem czy chciałabym przeznaczyć 35 zł na takie serum :D
OdpowiedzUsuńja kupiłam w promocji za 14, więc nie jest mi żal, no i efekt zadowala:)
UsuńHmm kiedyś miałam na niego ochotę, ale mi przeszło;p a teraz jak wspomniałaś o tym, że łagodzi podrażnienia to znowu mnie kusi to serum;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie nie łagodzi, dlatego napisałam, aby go na nie nie aplikować po prostu
UsuńNa szczęście zmarszczki jeszcze nie są moją zmorą, ale skoro serum nie robi tego co generalnie powinno, to jest słabeeee... :/
OdpowiedzUsuńjak dla kogo;)
UsuńTeż miałam serum z pipetką, ale inne i muszę przyznać, że wydobywanie kosmetyku jest o wiele przyjemniejsze :)).
OdpowiedzUsuńBuziaki :*.
Interesujący produkt :) wart uwagi :) pomyślę nad nim ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, dobre na krostki? A to ciekawe.. :D Choć boję się używać Avonu do pielęgnacji twarzy.
OdpowiedzUsuńTop Coatu widocznie trzeba samemu spróbować, bo ile osób tyle opinii :)
ciekawi mnie to serum nie mialam jeszcze nigdy takiego produktu ;)
OdpowiedzUsuń