Denko maj'12

Maj już za nami - czas na kolejne denko. Ten pomysł to super sprawa, wreszcie mam motywację by dokończyć starsze, znudzone kosmetyki i nie tylko. A oto co zużyłam w maju.

1. Kremowy żel pod prysznic Lirene - dość gęsty, przypomina bardziej krem. Zapach intensywny, czasem aż za. Długo utrzymuje się na skórze. Nie nawilża.
2. Pasta do zębów Blend-a-med - słaba moim zdaniem. Nic nadzwyczajnego.
3. Pomadka ochronna do ust Nivea - tego typu kosmetyki zużywam bardzo długo, bo nie mam nawyku częstego smarowania ust. Za to zawsze sprawdza się w sytuacjach awaryjnych, gdy usta mam totalnie przesuszone.
4. Krople do zmęczonych oczu z Rossmanna - miała pomagać, ale nic z tego. Przy każdej aplikacji wydawało mi się, że leję sobie wodę w oczy.
5. Maść ochronna z witaminą A - dobrze nawilża, chociaż jest mało wydajna przy większych partiach skóry.
6. Uzupełnienie mydła w płynie, Luksja.
7. Kolejne opakowanie soli do kąpieli o kompozycji zapachowej miód i mleko - mojej ulubionej. Ale teraz chyba kupię w wariancie lawendowym.
8. Próbki kremów Solutions do cery wrażliwej. Krem na noc mnie zapychał, jakoś specjalnie też nie nawilżał, za to na dzień był ok, nie sprawiał problemów, posiadał 20 SPF, tylko świecił się za mocno.
9. Nawilżająca odżywka do skórek od Avon - bubel jakich mało, więcej TUTAJ.
10. Serum do ciała SSS również od Avon - im bliżej końca opakowania tym bardziej go lubiłam, więcej na jego temat mogliście znaleźć TU.
11. Mleczko do demakijażu 3w1 - odsyłam do TEJ recenzji.
12. Odświeżający krem-żel do twarzy - pozytywnie mnie zaskoczył, jednak potrzebuję mocniejszego nawilżenia, o jego zaletach poczytacie TUTAJ.
13. Balsam do ciała Eveline - trochę czasu zajęło mi jego zużycie, pisałam już o nim TU.