Moje perfumy

Witam Was ciepło. Jak Wam się podobają aktualne upały? Bo mnie najzwyczajniej w świecie męczą. Uważam, że przez cały rok temperatury w naszym kraju mogłyby oscylować między 25-0 st. C. :P

Dziś opowiem Wam trochę o moich zapachach. w mojej kolekcji prym wiodą głównie wody toaletowe. Lubię lekkie zapachy, orzeźwiające i świeże o lekkiej nucie kwiatowej, czasem też owocowej - przy tych jestem bardziej wybredna. Natomiast w zimie preferuję nieco mocniejsze zapachy, korzenne.

Na dzień dzisiejszy moja kolekcja wygląda tak.

1. Avon, Pur Blanca Blush - pisałam o niej TU.

2. Avon, Spotlight -
Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamotka
nuta serca: biała frezja, mimoza
nuta bazy: kaszmirowe drzewo sandałowe, waniliowe piżmo.

Fajny, świeży zapach. Dość długo utrzymuje się na skórze.

3. Oriflame, Moon -
Nuty zapachowe: cytrusy, kardamon, nuty drzewne, irys, piżmo.

Zapach nieco oryginalny przez połączenie nut cytrusowych z drzewnymi. Trwałość taka sobie.

4. Avon, Love -
nuty głowy: pomarańcza, soczyste owoce, kwiat jabłoni.
nuty serca: konwalia, płatki róży, jaśmin.
nuty bazy: białe drewno, wanilia, piżmo.

Delikatny, kwiatowo-owocowy zapach. Trwałość przeciętna. Aktualnie używam go na co dzień. Jest słodki, ale nie męczący.

Mam jeszcze Far Away Exotic z Avonu, który przedstawia się tak.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: mango, mandarynka
nuta serca: róża, jaśmin, mleczko kokosowe
nuta bazy: piżmo, drzewo sandałowe, paczula

Zapach zdecydowanie mocniejszy od poprzednich. No i warto dodać, że jest to woda perfumowana, a nie toaletowa jak przedstawione wyżej. To właśnie po ten zapach chętnie sięgam zimą. Trwałość bardzo dobra.

A  jakie są Wasze ulubione zapachy?