A mowa o
INFORMACJE
Od producenta: "Rewitalizujące Serum Delia zostało opracowane z myślą o zmęczonej, pozbawionej blasku skórze. Już niewielka ilość preparatu intensywnie i trwale nawilża naskórek i głębsze warstwy skóry. Serum Delia BIO posiada unikalną recepturą opartą na kozim mleku, któremu zawdzięcza swoje nawilżające właściwości. Wyjątkowe składniki serum wspomagają naturalne procesy odnowy naskórka oraz uzupełniają niedobór naturalnych substancji. Delikatna formuła wzbogacona D-Pantenolem dodatkowo łagodzi podrażnienia, poprawia barierę lipidową skóry nadając jej miękkość i elastyczność.
Efekt: Nawilżona i gładka skóra pełna witalności i blasku.
Kompleks Lactil - mieszanina nawilżających składników koziego mleka o wyjątkowych właściwościach hydroregulujących. Kompleks Hydromanil - zawiera naturalne cząsteczki nawilżające, uzyskane z peruwiańskiej roślini okolic Andów - Tara (Ceasalpinia Spinosa). Witamina E - hamuje procesy starzenia się skóry, chroni przed szkodliwym promieniowaniem UV i przeciwdziała utlenianiu się wolnych rodników. D-Pantenol - łagodzi podrażnienia oraz zapewnia skuteczne nawilżenie skóry."
Pojemność: 30ml.
Cena: ok.13zł.
Firma: Delia Cosmetics.
Dostępność: niektóre drogerie.
Wersje: z serii z kozim mlekiem znajdziemy jeszcze rozświetlający roll-on pod oczy, delikatny krem odżywiający na dzień oraz kojący krem na noc.
Czas testowania: 2 miesiące.
PLUSY
+ nawilża
+ nie zapycha
+ skóra po nim jest miękka i bardziej elastyczna
+ wygładza
+ jest wydajny
+ higieniczne opakowanie i bezproblemowe dozowanie
+ cena
MINUSY
- nieco ograniczona dostępność
- skóra się po nim błyszczy
SPOSTRZEŻENIA
Generalnie serum nawilża tak na poziomie podstawowym, dla bardzo przesuszonej skóry nie będzie zbyt dobry jako samodzielny kosmetyk. Zdarzało się mi aplikować go pod krem, ale twarz świeciła się niemiłosiernie. Ogólnie polecam je bardziej do stosowania na noc niż na dzień. Pompka się nie zacina.
Konsystencja bliższa kremu niż serum. Niewielka ilość pozwala na wysmarowanie dużych partii twarzy. Dla mnie dużym plusem jest widoczny efekt nawilżenia bez zapychania.
No i na koniec jak zawsze skład:)
strasznie mnie kusi to serum :) lubię kosmetyki z kozim mlekiem.
OdpowiedzUsuńspróbuj, co Ci szkodzi?;)
UsuńWygląda bardzo zachęcająco jak gdzieś spotkam to kupię i cena też świetna:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serię Kozie Mleko z Ziai, głównie ze względu na zapach.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak pachnie to, które prezentujesz.
pachnie inaczej niż te z Ziaji, ale bardziej delikatnie i też przyjemnie:)
UsuńWygląda fajnie!
OdpowiedzUsuńMam kupiłam w carefurze za ok.8-9zł i całkiem dobrze się spisuje. Nie jest to jakieś mega nawilżenie ale całkiem dobre. Skóra jakoś bardzo mi się nie świeci po nim, ale to co się nie wchłonie matuję bibułką matującą i nie ma żadnego problemu
OdpowiedzUsuńja matowałam pudrem transparentnym i też było ok:)
Usuń