4 stycznia 2013

5% oleju winogronowego a relaks dla cery

Często stosujecie maseczki do twarzy? Bo ja najczęściej wtedy, gdy jakowaś przypadnie mi do gustu. Dlatego tym bardziej denerwuje mnie, że tyle obecnych na rynku masek niewiele robi lub efekt utrzymuje się tylko na kilka godzin po aplikacji.

Dziś recenzja maski z BingoSpa.





INFORMACJE
Od producenta: "Maska do twarzy BingoSpa zawiera 5% czystego oleju winogronowego oraz ujędrniający kompleks algowy. Olej winogronowy BingoSpa zawiera ok. 85% niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), a szczególnie należący do esencjonalnych kwasów tłuszczowych (EFA) kwas linolowy (72%) oraz frakcję niezmydlalną w postaci tokoferoli, fitosteroli i fosfolipidów, które tworzą strukturę błony komórkowej, regulując jej płynność i aktywność enzymów. Kwas linolowy odgrywa istotną rolę w procesach metabolicznych skóry, zaś frakcja niezmydlająca się w postaci fitosteroli wzmacnia lipidową barierę naskórka - chroni skórę przed wieloma szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi: wiatrem, chłodem, promieniowaniem słonecznym i detergentami. Ujędrniający kompleks algowy poprawia nawilżenie i elastyczność skóry oraz wspomaga jej regenerację. Maska BingoSpa ze 100% olejem winogronowym polecana jest do pielęgnacji cery tłustej, mieszanej i zanieczyszczonej."
Pojemność: 120g.
Cena: 12zł.
Firma: BingoSpa.
Dostępność: internet.
Wersje: jest jeszcze z olejem awokado, makadamia, migdałowym, ryżowym, sojowym i arganowym.
Czas testowania: 2 miesiące.

PLUSY
+ nawilża na poziomie podstawowym
+ nie spływa z twarzy po nałożeniu
+ przyjemnie rozluźnia mięśnie i nieco chłodzi
+ jest wydajna
+ nie zapycha
 
MINUSY
- efekt ujędrnienia jest widoczny tylko na kilka godzin po aplikacji
- specyficzny zapach
SPOSTRZEŻENIA
Maska ta ma ciekawą konsystencję - białą galaretkę. Przy nakładaniu można mieć obawy, że spłynie pod wpływem ciepła, jednak nic bardziej mylnego.


Zapach może nie podejść każdemu, bo jest taki no.. specyficzny. Trudno go opisać. Ale można się przyzwyczaić.

Poza tym po zmyciu jej skóra jest przyjemnie nawilżona i nieco zregenerowana. Poza tym ukojona. Niestety na zbyt wielki i długotrwały efekt ujędrnienia nie ma co liczyć. Maska nie zapycha.


Jeśli spodobał się Wam ten kosmetyk, znajdziecie go TU.


8 komentarzy:

  1. Jak na razie to jeszcze nic nie miałam z BingoSpa ale chętnie bym coś wypróbowała bo nawet fajne moją kosmetyki :)
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  2. no byłoby pewnie ładniej, ale niestety nie umiem ;d

    maseczki mają to do siebie, że działają natychmiastowo, ale krótko, od długotrwałych efektów są kremy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poniekąd masz rację, jednak maseczki na bazie półproduktów potrafią dać o wiele dłuższe efekty od masek gotowych:P

      Usuń
  3. też miałam tą maseczkę i mam bardzo podobne spostrzeżenia co Ty;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Po maseczki sięgam, gdy widzę, że mojej buzi potrzeba "energetycznego kopa".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam podobnie, chyba, że muszę coś zrecenzować wtedy regularnie 2 razy w tygodniu;)

      Usuń
  5. Przymierzam się do zakupu tej maseczki, ciekawa jestem czy u mnie się sprawdzi, czytałam wiele dobrych opinii i niej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.