Zaczęło się od tego, że na zabawę walentynkową miałam makijaż wykończony tym oto pudrem. Od początku wątpiłam, że coś tak taniego może dać tak długotrwały efekt, jednak w praktyce okazało się, że jednak może.
INFORMACJE
Od producenta: "Sypki, lekki puder do zmatowienia cery i wykończenia makijażu. Kryje niedoskonałości cery oraz idealnie łączy się z podkładem jednocześnie go utrwalając."
Pojemność: 12g.
Cena: 12zł.
Firma: My Secret.
Dostępność: Drogerie Natura.
Wersje: recenzowana - transparentna.
PLUSY
+ długo trwale matuje (samodzielnie do 5h)
+ solidne opakowanie
+ cena
+ dobrze wykańcza makijaż, bez efektu maski
+ dobrze wtapia się w skórę
+ nie podrażnia, ani nie wysusza skóry
MINUSY
- czasem dozowanie bywa problematyczne, gdyż można mieć problem z wytrząśnięciem odpowiedniej ilości z pojemnika
- zbiera się przy brzegach pojemnika i nierzadko ciężko jest go wydostać
SPOSTRZEŻENIA
Brak. Generalnie jest to bardzo przyzwoity puder.
muszę się w niego zaopatrzyć:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie +dodaję do obserwowanych
OdpowiedzUsuńnie jestem przekonana co do transparentnych pudrów :P
OdpowiedzUsuńwłasnie dzis go kupilam, bo slyszalam wiele dobrego o nim;)
OdpowiedzUsuńtyle dobrego o nim słychać, że musze wypróbować.
OdpowiedzUsuńja bardzo rzadko używam pudru sypkiego na szczęście nie mam problemów ze świeceniem:P. :)
OdpowiedzUsuńja już chyba od minerałów jestem uzależniona już od ponad pół roku nie noszę innych podkładów ani pudrów, i tego szczerze mówiąc nie widziałam ale już wiem że będzie mój ;)
OdpowiedzUsuńPudru nie używam. Chyba raz tylko zdecydowałam sie na roswietlający, w kulkach, na specjalna okazje :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za pudrami sypkimi, właśnie dlatego, że ciężko wydostać idealną ilość, jest to dla mnie dość problematyczne.
OdpowiedzUsuń