U góry: antyperspirant (promocja w Rossmannie! na Garniera i Rexonę - 7,99zł kulka :) , maseczka czekoladowa dotleniająca, pędzel Essence do różu, dwie opaski jednorazówki i w ów tajemiczym pudełku jest 9 watówka do lampy UV, gdyż jedna mi się przepaliła ostatnio;o
Na dole: super ciepłe i duże rękawiczki, które znalazłam dziś przypadkiem 'u chińczyka' za 6 zł tylko.:)
A jak mowa o zakupach, to może miałaby któraś z Was ochotę na jesienno-wiosenny płaszczyk w kratkę?:)
Jest nowy, w stanie bardzo dobrym, praktycznie nieużywany, jeśli tak to zapraszam do obejrzenia
TUTAJ
Poza tym, widzę, ze recenzja mleczka Soraya Spa dostała wiele różnych opinii, więc pozwoliłam sobie je jakoś wyjaśnić po swojemu, więc zapraszam również TUTAJ jeśli chcielibyście trochę spojrzeć na pewne spostrzeżenia Wasze z innej strony.:) w komentarzu i w jednym dodatnim, pogrubionym punkcie znajdziecie nowe dopiski.
fajne zakupy
OdpowiedzUsuńNie ma jak zakupy...
OdpowiedzUsuńJak spisuje się ten pędzelek z essence? ;>
OdpowiedzUsuńAbsolutnie się z Tobą nie zgadzam.
OdpowiedzUsuńWśród tanich kosmetyków można znaleźć perełki i bzdurą jest skreślanie firmy, tylko dlatego, że ma niskie ceny i parę bubli w swojej ofercie.
co do pędzelka to ciężko się wypowiadać, bo muszę się trochę namachać, ale podejrzewam, że to wina różu, więc jak go wymienię to napiszę dokładniej:)
OdpowiedzUsuńa co do taniości i jakości kosmetyków nie mówię, że nie. zależy od trafu w większej mierze, ale poza tym czy te 'perełki' nie powinny mieć wtedy wyższej ceny na tle reszty produktów? skoro ktoś ją zaniża to nie zdaje sobie z jakości sprawy czy co?
Mam ten pędzelek z Essence i bardzo go lubię
OdpowiedzUsuńTeż mam tą maseczkę, ale jeszcze nie używałam :D Fajne te rękawiczki ;)
OdpowiedzUsuń