Rozjaśniający żel pod oczy True Perfection Oriflame

Cześć.Dzisiejszy dzień minął mi bardzo szybko. Korzystając w większej ilości wolnego czasu ogarnęłam w końcu okna. Udało mi się też wyskoczyć na zakupy. Mam komplet ciuchów, 2 pary sandałów, także mogę odpocząć na jakiś czas od biegania po sklepach. Nastały wreszcie wakacje, niedługo więc pojawi się na blogu nowe denko. Przyznam, że już się nazbierało tego sporo. ;)

Dziś będzie o pielęgnacji antiage. To nie jest tak, że zaczynamy się starzeć, gdy już mamy dostatecznie dużo zmarszczek i usystematyzowane życie. Starzejemy się już od urodzenia. A o wdrażanie profilaktyki przeciwzmarszczkowej warto zacząć już po 20tce.
Przykładem kosmetyku dla tego typu przedziału wiekowego może być rozświetlający żel pod oczy True Perfection.

INFORMACJE
Od producenta: "Nawilża, orzeźwia i rozświetla zmęczoną skórę wokół oczu, niwelując ciemne obwódki, opuchnięcia i pierwsze zmarszczki mimiczne. Zawiera ekstrakt z albicji jedwabistej, zgłoszony do opatentowania, który wygładza skórę, dodaje jej blasku i zapobiega pojawianiu się oznak starzenia. Kulkowy aplikator ułatwia wykonanie chłodzącego masażu."
Pojemność: 15ml.
Cena: ok. 35zł.
Marka: Oriflame.
Dostępność: u konsultantów.
Czas testowania: kilka miesięcy.

Jest to mleczny, półtransparentny żel z drobinkami pyłku rozświetlającego. Zamknięty jest w błękitnej tubce z metalowym aplikatorem w kształcie kulki. Dzięki temu łatwo się go aplikuje i można wykonać przy tym mały masaż okolic oczu.

Co do działanie to na pewno nawilża, nieco łagodzi podrażnioną skórę (po regulacji brwi). Spokojnie można go stosować na pierwsze zmarszczki mimiczne. Uważam, że skóra pod oczami po jego użyciu jest gładsza i odświeżona.

Należy również uważać, żeby nie zaaplikować go zbyt dużo, bo wtedy lubi się rolować niewchłonięty nadmiar żelu.

Skład.

Czytałam też, że niektórych podrażniał. U mnie jednak nic takiego nie miało miejsca.