14 września 2013

Różowa landrynka od Bell

Witajcie.
Dzisiaj opowiem Wam o lakierze, który jakiś czas temu wygrałam w konkursie. Z racji, iż jest to marka znana, sądzę, że nie jedna z Was ma go w swojej kolekcji, choć może nie w tym odcieniu.



Lakier marki Bell, określony przez nią jako "trwały i superkryjący". Ma 10gram. Kosztuje ok. 16zł. Można go nabyć w drogeriach Natura.

PLUSY
+ dobrze kryje
+ trzyma dobre kilka dni, w zależności od stanu paznokci
+ łatwo się aplikuje
+ szybko schnie

MINUSY
- ze względu na drobinki można się nieco męczyć ze zmyciem, jednakże nie tak jak z brokatem


SPOSTRZEŻENIA
Ogólnie jest to jeden z lepszych lakierów. Konsystencja idealna, jedna warstwa wystarcza by zakryć płytkę tak w 70%, dlatego też ja częściej stawiam na dwie.
Na zdrowej, gładkiej płytce potrafi wytrzymać nawet 4, 5 dni, natomiast z miejscach, gdzie się płytka zaczyna rozdwajać to już znacznie mniej.


Zawarte drobinki są bardzo małe, przypominają bardziej pyłek perłowy niźli brokat. Są prawie niewyczuwalne na paznokciu.


Generalnie jest to fajny lakier, już drugi, który mam z tej serii. Serdecznie polecam, zwłaszcza ze względu na szeroką gamę kolorów w stosunku do jakości.

11 komentarzy:

  1. może pokuszę się na złoty o ile będzie ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za miłe słowa:) wydaje mi się, że podzielenie się z kimś swoimi minusami to pierwszy krok do akceptacji ich lub zmiany na plus:) a lakier naprawdę ciekawy, ale mam małe postanowienie, że przez jakiś czas będę przygarniać tylko lakiery z Golden Rose - są niedrogie i dobre, moim zdaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem ładny kolor! Sama nie mam jeszcze w swojej kolekcji lakieru z Bell.. Nie wiem dlaczego :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż dziwne, biorąc pod uwagę, że można je nawet w Biedronce kupić ^^

      Usuń
  4. Mam inny lakier z Bell, ale tego jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam jeszcze lakieru tej firmy, ale zamierzam kupić :p

    Kolorek całkiem ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja wolę agresywne kolory :D ale ten też jest przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.