17 sierpnia 2012

Serum z kolagenem do mycia twarzy

Pamiętacie jak jakiś czas temu robiłam zakupy u BingoSpa? Miałam wtedy małą jazdę na kosmetyki z kolagenem i w efekcie większość z tych zamówionych miała go gdzieś w INCI. Szybko moim ulubionym stało się serum do mycia twarzy, które na stałe zagościło jako stały element mojej porannej jak i wieczornej pielęgnacji. Za co najbardziej go lubię możecie przeczytać poniżej.:)



INFORMACJE
Od producenta: "Kolagenowe serum BingoSpa do mycia twarzy o kremowej, puszystej konsystencji i subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i pachnącą. Serum Bingo Spa zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen stanowi 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem. Po 25. roku życia, w komórkach skóry zaczyna ubywać kolagenu, słabną włókna kolagenowe powodując utratę jędrności i elastyczności, pojawiają się zmarszczki. Fizjologiczny proces starzenia się skóry polega na postępującym przekształcaniu się kolagenu rozpuszczalnego znajdującego się w młodej tkance, do postaci nierozpuszczalnej, która traci zdolność pobierania wody. Skóra traci wówczas elastyczność, staje się sucha oraz pojawiają się zmarszczki utrzymać skórę twarzy w doskonałej kondycji, zachować jej zdrowy i młodzieńczy wygląd, należy systematycznie dostarczać jej kolagenu np. przez codzienne stosowanie. Kwas mlekowy poprzez usunięcie zbędnych zrogowaciałych komórek, ułatwia przenikanie kolagenu w głąb skóry."
Pojemność: 300 ml.
Cena: ok. 10zł.
Firma: BingoSpa.
Dostępność: internet.

PLUSY
+ bardzo dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, nadmiaru sebum oraz makijażu (dobrze zmywa nawet podkład)
+ jest megawydajne
+ nie ściąga skóry
+ nie wysusza
+ cena
+ ma pompkę, co znacznie ułatwia aplikację
+ jedna aplikacja starcza na umycie twarzy i szyi
+ delikatnie się pieni
+ nie podrażnia, nie szczypie w oczy (no chyba, że nam tam wleci, co mi się jeszcze nie zdarzyło)

MINUSY
- dostępność
SPOSTRZEŻENIA
Bardzo podoba mi się pomysł z pompką, bo normalnie wkurzają mnie kosmetyki w tubkach, które trzeba dozować 'na oko', poza tym nie lubię mokrymi rękoma się bawić w wyciskanie.


A przy jednej aplikacji otrzymamy o tyle kosmetyku, co definitywnie starcza na jedno mycie.




Zapach jak i konsystencja kojarzy mi się z mydłem w płynie, ale wiadomo, każdy może mieć inne zdanie w tej kwestii.


A co do wydajności to dodam, że używam go 2 razy dziennie przez półtora miesiąca i dopiero ubyło jakieś 1/6 całości.:)

12 komentarzy:

  1. Niestety dostępność to duży minus, u mnie w mieście widziałam tylko szampony i to w Tesco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i te szampony nieciekawe moim zdaniem są, już dużo bardziej w internecie wpadły mi w oko kosmetyki typu jedwab, czy kolagen do mycia włosów

      Usuń
  2. Bingo SPA jeszcze przede mną. U mnie słabo z ich dostępnością, a mąż nie przeżyje kolejnej paczki :)
    Sponsoringu nie widziałam i jakoś szczególnie mnie nie ciągnie. Natomiast kino stricte francuskie - jak najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi to serum nie podpasowało, nic nie zrobiło ze skórą i zapach przyprawia mnie o mdłości..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja stwierdziłam, że jak na kosmetyk do mycia, który praktycznie chwilę znajduje się na twarzy, aż go nie spłukam, szału nie zrobi, więc jestem zadowolona, że oczyszcza prawidłowo

      Usuń
  4. brzmi kusząco :) ale przyznam szczerze, że nie lubię mega wydajnych kosmetyków bo szybko mi się nudzą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na razie nie mam innych specyfików tego typu (nie licząc kremu 3w1), więc na spokojnie i bez wyrzutów sumienia mogę go stosować i polecać innym :)

      Usuń
  5. Kusi to Bingo Spa jak nie wiem! :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet gdybym chciała go kupić na miejscu to i tak nie mam szans ! :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahaha, dokładnie to samo zauważyłam :) Ten sam kosmetyk w tym samym czasie praktycznie :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.