Czeeeść. Jak Wam mija weekend? Mi szybko i przyjemnie. Wczoraj poszalałam nieco na zakupach i jestem zadowolona. ;)
Dziś dla odmiany przychodzę do Was z szybkim postem ubraniowym. W tym miejscu proszę Was o wyrozumiałość co do jakości zdjęć - na dworze szaro to i w domu podobnie. Na sesje bez kurtki na dworze wciąż jest mi zbyt zimno. Wiosna tuż tuż, stąd też i outfit w pastelach. Akurat tak się dobrało, że sweterek jak i spodnie są w tym samym odcieniu, co dodatkowo fajnie je łączy.
Sweterek - House, spodnie - no name.
A poniżej kilka nowości z zakupów.
Oriflame: cukrowy peeling do ciała i dwa kremy do rąk.
I książka, o której więcej pisałam dzisiaj na blogowym fanpage. ;)
Jak tam Wasz weekend? Co porabiacie?;)
Kochana, tak się składa - że mam ten sam sweterek kolory i firma się zgadza ;)
OdpowiedzUsuńno widzisz jaki ten świat mały ;)
Usuńbardzo lubię kosmetyki z oriflame.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i zapraszam częściej :)
Świetne kolory ;) sweterek bomba !
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
dzięki :*
Usuńfajnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńTaki dość jasny, ale fajny zestaw :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zbyt pastelowy :D
OdpowiedzUsuńmi pasuje ;)
Usuńprzyjemny sweterek:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń