Hej miśki, co słychać? Ja właśnie pomagam mojemu M. w montażu szafek kuchennych. Wreszcie Nasze mieszkanie zaczyna wyglądać jak mieszkanie. No i też pierwszy raz piszę do Was właśnie stąd. Wcześniej zdążyłam przygotować dla Was kilka fotek dzisiejszego outfitu.
T-Shirt - Cropp
Spodenki - New Yorker
Sandałki - no name
A jak Wam mija ten piękny wakacyjny czas? :)
Pozdrówka, xoxo
Super zdjęcia, jakie śliczne kwiatuszki: )
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńfajna bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńNowe mieszkanie? Super sprawa. Może to dziwne, ale ja lubię to uczucie wprowadzania się do nowego miejsca. :)
OdpowiedzUsuńTak, nowe i pierwsze samodzielne. Ja też lubię to uczucie, jest takie trochę magiczne, obiecujące, nigdy nie wiadomo jak tam będzie się mieszkało. ;)
UsuńDziękuję wszystkim za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze :*
OdpowiedzUsuń