1. Ziaja, Aktiv - całkiem przyzwoity antyperspirant w dobrej cenie.
2. Mariza, Naprawczy krem do rąk - moje KWC w tej dziedzinie, więcej o nim TU.
3. Decubal, Balsam do ciała - super kosmetyk, szybko się wchłaniał zostawiając minimalną warstwę na skórze.
4. Soraya, Płyn micelarny - mega wydajny produkt, osobna recenzja o nim TUTAJ.
5. Avon, Anew Vitale, Krem-żel na noc - był ok, więcej napiszę o nim wkrótce. ;)
i kolorówka
Moja ulubiona maskara - Clump Defy, Max Factor. :(
Ten płyn micelarny chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy wspólnego ulubieńca. Chętnie sięgam po maskarę Clump Defy. Spisuje się bez zarzutu:) Aczkolwiek moje pierwsze podejście nie było zbyt udane, bo trafiłam na macany egzemplarz, który po dwóch tygodniach stał się bezużyteczny.
OdpowiedzUsuńMam ten krem z Marizy w zapasach, ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten tusz Max Factor :)
OdpowiedzUsuńJa nie byłam zadowolona z antyperspirantów Ziaji :(
OdpowiedzUsuńJa jestem ogromna fanka tego płynu micelarnego Soraya ! Jak dla mnie cala seria Nawilzenie&Dotelenie jest hitem a ten produkt w szczegolnosci. Płyn niezwykle skutecznie usuwa makijaż nawet ten najmocniejszy bez konieczności tarcia oczu ale przy tym jest bardzo delikatny - nie podrażnia, nie uczula nie wywołuje zaczerwień ! Produkt wydajny, ładnie pachnie jak dla mnie hit ! z tej serii mam tez krem i rowniez swietny - lekka konsystencja, dobrze sie wchlania super wygładza i nawilża polecam, :)
OdpowiedzUsuń