Na bohatera dzisiejszej recenzji natknęłam się kilka miesięcy temu w Biedronce na któreś tam promocji. Były 3 rodzaje, ale z nich wszystkich ten wydał mi się najodpowiedniejszy pod względem składu.
INFORMACJE
Od producenta: "Balsam głęboko odżywia i intensywnie nawilża skórę. Innowacyjna
receptura wzbogacona w bioOlejek arganowy i słodką pomarańczę przywraca
skórze jędrność i elastyczność. Skoncentrowana formuła o przedłużonym
działaniu pozostawia na ciele powłokę, która chroni warstwę lipidową
naskórka przed wysuszeniem. Balsam sprawia, że skóra staje się gładka i
perfekcyjnie nawilżona. Doskonale się rozprowadza i szybko wchłania,
otulając ciało energetycznym zapachem słodkiej pomarańczy.
Innowacyjna formuła :
Innowacyjna formuła :
AKWAPORYNY - odkrycie uhonorowane Nagrodą Nobla. Innowacyjna
formuła stymuluje tworzenie się nowych sieci akwaporyn - białkowych
kanałów transportujących wodę do wnętrza komórek.
bioOlejek arganowy - jest prawdziwym "eliksirem młodości", który pobudza naturalną odnowę komórek skóry.
bioKwas hialuronowy - silnie nawilża i intensywnie wygładza.
bioŻeń-szeń - regeneruje, stymuluje odnowę naskórka i dodaje skórz energii.
Algi laminaria - wzmacniają strukturę skóry, rewitalizują i nawilżają.
Kompleks witamin A+E+F - poprawia jędrność i elastyczność. "
bioOlejek arganowy - jest prawdziwym "eliksirem młodości", który pobudza naturalną odnowę komórek skóry.
bioKwas hialuronowy - silnie nawilża i intensywnie wygładza.
bioŻeń-szeń - regeneruje, stymuluje odnowę naskórka i dodaje skórz energii.
Algi laminaria - wzmacniają strukturę skóry, rewitalizują i nawilżają.
Kompleks witamin A+E+F - poprawia jędrność i elastyczność. "
Pojemność: 500ml.
Cena: w promocji - 11zł, normalnie pewnie ok. 17zł.
Firma: Eveline Cosmetics.
Dostępność: drogerie, sklepy.
Wersje: różne warianty zapachowe.
Czas testowania: miesiąc.
PLUSY
+ szybko się wchłania
+ wydajny
+ cena w stosunku do pojemności
+ niezły skład
+ nawilża
+ ma pompkę
MINUSY
- dla bardzo suchej skóry może być za słaby
- jest trochę kleisty po wchłonięciu
SPOSTRZEŻENIA
Zacznę może od tego, że nigdy nie przepadałam za balsamami Eveline tak szeroko sławionymi swego czasu na blogach. Mimo tych super składników typu: kwas hialuronowy, pantenol, mocznik, czy jakieś tam modne aktualnie olejki, każdy z nich miał zaraz na drugim, czy trzecim miejscu w składzie parafinę. Tak też było wśród innych balsamów z tej serii. Ten jako wyjątek jej nie ma. Za to ma zaraz na początku po wodzie: olejek sojowy, mocznik, glicerynę i olej arganowy. Mimo, iż na końcu znajdziemy jeszcze DMDM hydantoin i 3 parabeny to chyba nie jest tak źle, tym bardziej, że są to ich śladowe ilości.
Balsam na treściwą konsystencję, pompka znacznie ułatwia aplikację. Mi wystarcza ok. 10 pompek na całe ciało, co naprawdę nie jest dużym ubytkiem pojemności. W zapachu czuć pomarańczę, może z lekką domieszką chemii. Nawilża dobrze, szybko się wchłania. Skóra się nieco klei po jego wchłonięciu, ale myślę, iż jest to zasługa dużej ilości olejków. Po jego użyciu skóra jest miękka i gładka. U mnie się spisał. Może teraz trochę trudno go dostać, ale jest jeszcze jeden odpowiednik też z olejkiem arganowym z tej firmy, ale go nie miałam. Może akurat niewiele się różnią?
Ogólnie polecam.:)
musi pięknie pachnieć, no i jak szybko się wchłania, to jest super ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie:)
UsuńNie używałam, ale może się kiedyś skuszę. ;) Lubię jak produkty mają dobry skład, a skóry suchej nie posiadam (raczej normalną), więc na pewno kiedyś kupię. ;)
OdpowiedzUsuńja też lubię czytać dobre składy, zwłaszcza, gdy idą w parze z przystępną ceną:)
Usuńnie używałam :)
OdpowiedzUsuńmnie balsamy o takiej pojemnośći przerażają, był go męczyła chyba rok ;)
OdpowiedzUsuńja może w pół roku skończę ^^
UsuńMimo tego Pega skład jest baaardzo zachęcający!
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na moje pierwsze rozdanie http://zajrzyjdoszufladki.blogspot.com/2013/05/rozdanie-1.html
ciekawi mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńmuszę się za nim rozglądnąć jak wykończę swoje mazidła :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam serca do zużywania mazideł do ciała. Jeszcze do biustu i tyłka jakoś schodzą, ale takie do całego ciała to już duży problem.
OdpowiedzUsuńdobrze Cię rozumiem:)
UsuńJak patrzę na skład, to rzeczywiście aż chce się go używać :)
OdpowiedzUsuńskład mnie zaskoczył, oczywiście na plus ;) nie spodziewałabym się takiego :)
OdpowiedzUsuńSkład prezentuje się bardzo dobrze. Szkoda, że przed tak dużą ilość dobra może się dłużej wchłaniać :/
OdpowiedzUsuńmusi p[ieknie pachnieć:)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy żadnego balsamu z tej firmy.
OdpowiedzUsuń