INFORMACJE
Od producenta: na opakowaniu - "Pogrubiający tusz do rzęs Little Red Dress."
na Wizażu - "Pogrubiający tusz do rzęs Little Red Dress to gwarancja widocznie pogrubionych i gęstych rzęs. Kosmetyk zdecydowanie zwiększa ich objętość i pogrubia je na całej długości i szerokości aż o 5 razy.* Efekt mocno zagęszczonych i wyraźnie grubszych rzęs gwarantuje unikalna formuła produktu, która sprawia, że tusz dokładnie otacza i rozdziela wszystkie rzęsy, również te najkrótsze. Zaletą kosmetyku jest również to, że nie skleja rzęs. Precyzyjną aplikację tuszu umożliwia elastyczna plastikowa szczoteczka o prostym kształcie. Produkt zamknięto w eleganckim, czerwonym opakowaniu.
*Dane w oparciu o testy laboratoryjne z wykorzystaniem sztucznych rzęs. "
Pojemność: standardowo - 7ml.
Cena: 11zł.
Firma: Avon.
Dostępność: u konsultantek.
Wersje: edycja specjalna.
PLUSY
+ bajecznie rozczesuje rzęsy
+ wydłuża je
+ głęboki odcień czerni
+ podkreśla naturalne piękno rzęs
+ łatwo się zmywa
+ nie kruszy się
+ cena
MINUSY
- nie pogrubia, toteż efektu firanki rzęs samodzielnie nie zrobi
SPOSTRZEŻENIA
Świetny w codziennym makijażu oraz do stosowania z innymi tuszami. Na pewno będzie dobry dla osób zadowolonych ze swoich rzęs, ponieważ u osób z rzadkimi i krótkimi niewiele zdziała.
Podoba mi się nowatorska szczoteczka albo raczej patyczek z mikroskopijnymi włóknami, to dzięki nim rzęsy są dobrze rozdzielone od siebie. Koleżanki chciały zobaczyć jakiego tuszu obecnie używam i gdy go zobaczyły były zdziwione, że da się nim w ogóle cokolwiek pomalować.
Osobiście polecam.:)
ładnie wydłuża :) śliczne oczki ^^
OdpowiedzUsuńNa razie mam tusz ale jak mi sie skonczy kupie go bo wydaje sie byc fajny :))
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wydłuża :) jakoś i tak nie mogę się przekonać do kosmetyków katalogowych :(
OdpowiedzUsuńdaje fajny efekt, tez ją mam, ale bardziej jest to taki naturalny look:)
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam szczoteczkę pierwszy raz to oniemiałam:)
też ją mam, ale używam ją jako bazy pod tusz pogrubiający
OdpowiedzUsuńnie wiem, czasem użyję nawet 2-3 tuszy do jednego makijażu :P
ja wydłużenia raczej nie potrzebuję, tylko mega pogrubienie :P dla mnie efekt bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńwow, jaki efekt!
OdpowiedzUsuńkiedys tez uzywalam mascary z avonu, chyba nazywala sie "schok" albo cos takiego:D
zamówiłam ostatnio tusz z Avonu pierwszy raz (i raczej ostatni) :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka tuszy z Avonu i stwierdzam, że szybko wysychają dlatego raczej już się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńu mnie sie nie sprawdził
OdpowiedzUsuńobserwujemy :)?