2 lutego 2012

Planet Spa stawia na relax :)

Jest pewien krem, który zwrócił moją uwagę ze względu na swoją nietuzinkowość. Nadaje się bowiem do zwykłej pielęgnacji, masażów (przede wszystkim tych relaksacyjnych) ze szczególną uwagą na stymulację receptorów znajdujących się na dłoniach i stopach oraz intensywnej pielęgnacji polegającej na dodatkowym rozgrzaniu miejsc wysmarowanych. Brzmi aż za pięknie, jak jest naprawdę?

Na dzień dobry krem otrzymujemy zapakowany w eleganckie, a zarazem skromne opakowanie. Można się zdziwić, podczas szukania na nim informacji o produkcie zostajemy oddaleni do załączonej ulotki.
W rzeczywistości tubka kremu różni się od tej w katalogu, nie jest bowiem przezroczysta i nie widać przez nią zawartości.

Innymi słowy jest to typowe opakowanie dla serii Planet Spa.

INFORMACJE
Od producenta: (przytoczone z ulotki) - "Krem relaksujący do dłoni i stóp z japońską sake i ryżem.
Bogata, nietłusta, nawilżająca formuła nadaje przesuszonym dłoniom i stopom jedwabistą miękkość [coś Avon lubi nadużywać ten zwrot..], a masaż refleksologiczny zapewnia odprężenie napiętych mięśni, energizuje skórę i pomaga pobudzić krążenie. Testowany klinicznie i dermatologicznie.
SPOSÓB UŻYCIA:
Wmasować w dłonie i stopy, w zależności od potrzeb, delikatnie uciskając najważniejsze punkty refleksologiczne wskazane na rysunku."
I pod spodem mamy schemat dłoni i stopy z opisem receptorów, w styczniowym katalogu producent zachęcał, aby do uzyskania lepszych efektów nawilżenia itp. używać specjalnych bawełnianych rękawiczek i skarpetek.
Pojemność: 75ml.
Cena: od 15zł pnie się ku górze.
Firma: Avon.
Dostępność: u konsultantek.
Wersje: element różowej serii Planet Spa z japońską sake i ryżem.

PLUSY
+ nawilża, ale jest to takie średnie nawilżenie, być może z rękawiczkami i skarpetkami przy regularnym stosowaniu dałby bardziej spektakularne efekty, ale nie mam na to czasu
+ świetnie się nim masuje! przy zastosowaniu większej ilości daje idealny poślizg
+ przy umiejętnym masowaniu naprawdę odpręża zmęczone po całym dniu ręce, stopy może trochę słabiej
+ zawarte w nim drobinki pomagają w masażu, bo też uciskają przy wcieraniu, ale nie tak jak byśmy dali radę samymi palcami

+ mała ilość szybko się wchłania
+ pięknie pachnie! nawet po umyciu rąk wciąż dobrze go czuć

MINUSY
- czerwone drobinki nierzadko trudno jest rozpuścić do końca
- skład nie powala (olej mineralny, wazelina, itp.)
- słabo wydajny

SPOSTRZEŻENIA
Należy pochwalić Avon za pomysł i innowację, mam na myśli też bogatą ulotkę, gdzie (jak widzicie pod spodem) znajdują się opisy receptorów w większości języków, więc nie trzeba szukać niczego po necie dodatkowo.
Osobiście używam go do masażu po wykonaniu manicure zarówno u siebie jak i u klientek. Jeśli macie ochotę na relaks, trochę fajnych doznań poprzez refleksologię to polecam serdecznie, zbytnio się przy tym nie zmęczycie.:)

Gęsty, biały kremik z drobinkami.
Ulotka
Dokładny opis działania;P
Niezbyt pochlebny skład.

6 komentarzy:

  1. moja droga, juz Cie dodalam do listy :) teraz czekam az pokazesz swoje wlosy, i jaka dlugosc chcialabys osiagnac! :)

    www.soveir.blogspot.com

    buziakii, Sov.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja własnie dostałam z planet spa jakiś olejek do masażu... w sumie taki średniak, trochę drażni mnie zapach- na początku niby ładny ale po czasie zaczyna męczyć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo dzięki, że mówisz, w sumie to sama nie tak dawno rozważałam jego kupno, ale jednak Alterra mnie bardziej kusi.^^

      Usuń
  3. Z Planet Spa miałam jedynie jakąś maseczkę i była przeciętna :)


    ZAPRASZAM: marikape.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te maseczki faktycznie nie cieszą się jakimś szczególnym zadowoleniem:)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.