2 maja 2014

Wielofunkcyjne mleczko od Marizy

Cześć. Pogoda się popsuła, a szkoda, bo chcieliśmy dzisiaj jechać na koncert. No cóż, może nie będzie tak źle. Dziś przygotowałam dla Was recenzję wielofunkcyjnego mleczka. Dlaczego wielofunkcyjnego? Za chwilę się dowiecie.:)


INFORMACJE
Od producenta: "Odmładzające mleczko do ciała zapewnia skuteczną pielęgnację nawet bardzo suchej skórze. Zawiera olej arganowy, olej awokado oraz oliwę z oliwek, dzięki którym intensywnie odżywia i nawilża skórę  oraz wspomaga procesy jej regeneracji. Wzmacnia naskórek zabezpieczając go przed wysuszeniem, utratą elastyczności oraz poprawiając jego jędrność i napięcie. Lekka formuła mleczka sprawia, że preparat łatwo się wchłania, przynosząc skórze ukojenie, gładkość i miękkość. Nie zawiera parafiny i parabenów."
Pojemność: 250ml.
Cena: ok. 25zł.
Firma: Mariza.
Dostępność: u konsultantek.
Czas testowania: 3 miesiące.

PLUSY
+ szybko się wchłania
+ dobry skład
+ opakowanie z pompką
+ delikatny, przyjemny zapach
+ nawilża
+ nadaje się do pielęgnacji włosów!:)

MINUSY
- dostępność
- na skórze zostawia nieco lepką warstwę po wchłonięciu




SPOSTRZEŻENIA
Pozostawiona lepka warstwa jest charakterystyczna dla dość dużej zawartości olejów w składzie, zgodnie z zapowiedzią producenta jest to delikatna okluzją hamująca utratę wody z naskórka. Odmładzające działanie tego mleczka ma odnosić się do zawartego oleju arganowego, który powszechnie znany jest jako olej młodości ze względu na szereg jego dobroczynnych właściwości.
Stosowanie wszelakich mazideł do ciała jest dla mnie nieco nużące, dlatego stosuje jest sporadycznie. Do napisania tej recenzji stosowałam to mleczko przez kilka tygodni, raz dziennie i zauważyłam poprawę nawilżenia skóry. Mleczko się szybko wchłania, co jest fajne po prysznicu, gdy nie chce nam się zbyt długo czekać, aby się ubrać.
A co do włosów to zaczęło się od tego, że skończyło mi się serum na końcówki i nakładałam to mleczko, aby je zabezpieczyć. Ostatecznie wykorzystałam je nawet nie raz do zabezpieczania włosów przez podkręceniem ich lokówką, co poprawiło ich stan po stylizacji i nadało połysk. Nakładam je na suche włosy. Nie martwcie się, mleczko w miarę szybko się w nie wchłania, oczywiście w zależności ile go na nie nałożycie. ;)
Stosowaliście go?




Pozdrawiam, Olalaa

2 komentarze:

  1. nie korzystalam, ale sam olej arganowy w skladzie brzmi zachecajaco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam już od innej osoby, że jest fajny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.