10 lipca 2016

DENKO maj-czerwiec '16

Piękna pogoda za oknem, a ja korzystam z chwili wolnego na dodanie ostatniego denka. Na pewno jest ono większe od poprzedniego, co było widać już po samym rozmiarze torby, w której znajdowały się opakowania. Z roztargnienia zapomniałam o wcześniejszej scenerii denkowych fotek i tak oto dzisiejsze denko znajdziecie w starym, bardziej kolorowym tle.



1. Suchy szampon Batiste - pisałam już o nim wiele razy, więc myślę, że nie ma sensu się powtarzać. Zainteresowanych odsyłam do poprzednich denek.
2. Złuszczający żel pod prysznic Malina z miętą Nature Secrets, Oriflame - to już drugie opakowanie tego żelu. Delikatnie złuszcza, przy czym nieziemsko pachnie. W sam raz na lato.
3. Limitka żelu pod prysznic z Isany Keep Cool - zapach słodki, kojarzy mi się z czerwonymi owocami. Średniaczek.
4. Kremowy żel pod prysznic Avon Naturals Granat i Jagody - zapach śliczny, żel sam w sobie pielęgnuje skórę i delikatnie oczyszcza.
5. Żel do higieny intymnej Soraya Lactima - to już moje drugie opakowanie. Zbieram się powoli za recenzję. Jeśli szukacie dobrego żelu to ten mogę Wam polecić.
6. Antybakteryjny żel do mycia twarzy Clarena Medica - pisałam o nim TU.
7. Wzmacniający turecki szampon Planeta Organica - nie zauważyłam, żeby wzmocniły mi się po nim włosy. Za to po jego użyciu były sztywne i jakby wysuszone bardziej.
8. Peeling do ciała Mineralium - więcej informacji o nim TUTAJ.
9. Masło do ciała z olejkiem arganowym Planet Spa, Avon - dawno już nie miałam masła z tej serii. Pachniało pięknie jakby wanilią, bardzo dobrze nawilżało skórę. W środku znajdowały się małe drobinki, które niekiedy nie chciały się rozpuszczać. Ale ogólnie bardzo ok.
10. Maska do włosów regenerująca Romantic - jej skład i działanie to coś pomiędzy odżywką, a maską. Bardzo duża pojemność. Włosy po jej użyciu były wygładzone i miękkie. Dla zadbanych włosów ok, ale te bardziej zniszczone mogą mieć za mało.


11. Maska z witaminą C Theo Marvee - jedna z moich ulubionych. Przyjemnie pachnie i działa przeciwzmarszczkowo. Wspomaga barierę ochronną skóry i dba o nawilżenie. Stosowałam ją co tydzień i byłam zadowolona.
12. Tonik do skóry mieszanej z aloesem Love Nature, Oriflame - typowy tonik. Delikatnie nawilżał i łagodził. Nic poza tym.
13. Antyperspirant w sprayu Alterra - zapach mocno ziołowy, wyczuwalna szałwia. Czasami na świeżo gryzł się z perfumami. Bardzo wydajny. Ze względu na zawartość alkoholu zdarzało mu się nieco podrażniać skórę bezpośrednio po aplikacji.
14. Krem do rąk Oriflame Dream Cream - ten krem to dla mnie jakiś żart. Pojemność strasznie mała - 30 ml. Konsystencja bardzo rzadka, bliższa dla lotionu, przez co nierzadko rozlewał mi się w torebce albo spływał ze skóry. Działanie prawie niezauważalne. Nie polecam.
15. Peeling do twarzy Swedish Spa, Oriflame - peeling z kategorii tych drobnoziarnistych. Odświeżał i wygładzał. Całkiem ok. No i plus za wydajność. Nada się też dla delikatniejszych skór.
16. Oczyszczająca  maseczka do twarzy z glinką, Bania Agafii - całkiem w porządku maseczka. Trochę oczyszczała, trochę nawilżała, ale dla mnie to jeszcze nie to.
17. Próbka rosyjskiego szamponu do włosów.
18. Pasta do zębów Colgate Max White - była ok. choć nie zauważyłam jakiegoś specjalnego wybielenia.
19. Kuracja do włosów z olejkami Isana  - pisałam o niej TU.
20. Odżywczy balsam do ciała Natura Siberica Loves Estonia - więcej na jego temat TUTAJ.


21. Wodoodporny tusz do rzęs The One, Oriflame - więcej o nim w TYM poście.
22. Tusz do rzęs Astor Seductive Codes No 2 - fajny tusz. Ładnie podkręcał, wydłużał i nieco pogrubiał rzęsy. Polubiłam się z nim, ale niestety dobiegł jego kres.
23. Róż w kompakcie The One od Oriflame - kolejny mój faworyt, z którym musiałam się rozstać. Zawartość mi się bardzo mocno pokruszyła i przy każdym otwarciu się rozsypywał. Więcej info o nim TUTAJ. Kto mi może polecić inny, bardzo podobny róż? Chodzi mi tu głównie o to aby była część ciemniejsza i jaśniejsza, rozświetlająca.
24. Korektor True Match - pisałam o nim TU.
25. Szminka z Marizy - odcień był fajny, ale z trwałością już gorzej. Na dodatek zamknięcie słabe przez co często mi się otwierała w torebce i jest już mocno zmasakrowana.

A jak Wasze denka? Mam nadzieję, że równie dobrze. Pozdrawiam. :)

3 komentarze:

  1. Ostatnio właśnie zastanawiałam się nad tą maską Romantic i chyba w końcu ją wypróbuję. =)

    OdpowiedzUsuń
  2. z tych kosmetyków akurat jeszcze nic nie używałam ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam tylko pastę do zębów z nr 18 ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.