27 kwietnia 2016

Żel antybakteryjny Clarena Medica

Cześć. Czy wiecie jakie kosmetyki do pielęgnacji są najbardziej pożądane przez kobiety dbające o siebie? Otóż zaraz obok kosmetyków naturalnych, eko itp. jest to dział kosmetyków salonowych. Bowiem profesjonalizm kojarzy się nam z wyższą jakością, lepszymi efektami niż wskazywałaby na to oferta drogeryjna.
Jeśli chodzi o procesy technologiczne przy produkcji kosmetyków ogólnie dostępnych jak i tych dedykowanych dla kosmetyczek to nie ma tu różnicy w wykonaniu. Zmiany możemy zaobserwować w samej recepturze, widzimy tu większe stężenia substancji czynnych, bardziej wyselekcjonowane mieszanki składników. Duży nacisk jest kładziony na efekt, mniejszy już na użycie substancji nieciekawych / nie całkiem potrzebnych, których staramy się na ogół unikać. Owszem, są marki, które stawiają na jakość od A do Z i nie zaśmiecają składów chemią, którą można zastąpić czymś zdrowszym, np. marka Theo Marvee. Ale są i takie, które koncentrują reklamę na kilku składnikach aktywnych, a reszta kosmetyku składem niewiele odbiega o sztampowych, drogeryjnych produktów. Te obie grupy wchodzą w skład kosmetyków salonowych, więc i w przypadku zakupów w salonach radzę zwrócić uwagę na nomenklaturę INCI.

Ten rodzaj kosmetyków lubi też wyróżniać się na serie typu Home, czy Home Care przeznaczone do użytku domowego, czy Medica, Med przeznaczone dla skór z problemami dermatologicznymi.



Dziś opowiem Wam o żelu, który jest ze mną już bardzo długo i zasługuje na osobną recenzję. :)
Jest to żel antybakteryjny do mycia twarzy na dzień i na noc z linii Clarena Medica.
Od producenta: "Wskazania: wszelkie typy skóry problematycznej. 
Składniki aktywne: Pore Reductyl, kwas salicylowy. 
Działanie: dzięki zawartości składników aktywnych dokładnie usuwa makijaż, doskonale oczyszcza pory skórne, usuwa zanieczyszczenia, tłuszcz, pot, odświeża skórę, nie wywołuje podrażnień, ani zaczerwienień."
Pojemność: 200ml.
Cena: w promocji ok. 20zł w cenie hurtowej, tak więc osoby spoza branży pewnie kupią go drożej.
Marka: Clarena.
Czas stosowania: od września do teraz.


Jak widać powyżej jest to mega wydajny żel. Chyba pobił rekord wydajności, jeśli chodzi o żele do mycia twarzy. Ma pompkę, którą wygodnie się aplikuje. Dwa naciśnięcia pompki starczą do umycia całej twarzy i jej okolic. Dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, nieco gorzej radzi sobie z makijażem. Może to przez to, że jest dość rzadkiej konsystencji. Ma też przyjemny zapach.
Można go kupić w salonach kosmetycznych bazujących na marce Clarena.


Jak widzicie skład bez SLS, ale ma za to trietanoloaminę, PEGi. 

6 komentarzy:

  1. Skład jest szczerze mówiąc dość średni, zwłaszcza jak na produkt dostęony w salonie kosmetycznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, chociaż cena też nie jest tu bez znaczenia ;)

      Usuń
  2. Nie znam tego kosmetyku, ale masz ciekawe obserwacje na temat tych kosmetyków "salonowych" i postrzegania ich. Chyba rzeczywiście tak jest w przypadku tego drugiego. Co do samych składów tych kosmetyków - wierzę Ci na słowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię. Staram się być obiektywna. Jak będziesz miała kiedyś taki kosmetyk to spróbuj zwrócić uwagę na jego skład. Nie zawsze warto przepłacać. ;)

      Usuń
  3. Ja szczerze mówiąc go używam i jestem zadowolona. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja generalnie też, choć mógłby nieco dokładniej oczyszczać skórę ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.