21 marca 2015

Nowości nie tylko kosmetyczne

Cześć. Jestem ostatnio trochę zabiegana, ale staram się wyjść na prosto z prowadzeniem bloga. Dziś postanowiłam się z Wami podzielić moimi ostatnimi łupami zakupowymi, które wkrótce znajdziecie w recenzjach. ;)

Jak wiecie rosyjskie kosmetyki stanowią ważny element pielęgnacji moich włosów. Przy tym zamówieniu skusiłam się na odżywkę regenerującą do włosów na brzozowym propolisie, z której serii mam już szampon, miodowe mydło do ciała i włosów oraz krem na noc z awokado.


Super-Pharm nie skąpił promocji ostatnio, ludzie go szturmowali. Ja skusiłam się na tusz dodający objętości Bourjois oraz podkład i korektor True Match L'Oreal,


W Oriflame skusiłam się na złuszczający żel pod prysznic i rękawicę z nowej serii Swedish Spa oraz błyszczyk do ust.

 
Przybyło mi też roślinek. Pierwszą dostałam na dzień kobiet, drugą na imieniny. Dziś porozsadzałam aloesy i z jednej doniczki zrobiły się 3 :)
 

 No i książki, które już od jakiegoś czasu były na mojej wishliście. Pierwsze dwie mam już za sobą, ostatnia jeszcze czeka.

18 komentarzy:

  1. miałam ten tusz z Bourjois, miał jakąś taką dziwną szczoteczką, która miałam wrażenie drapała rzęsy, a nie czesała ich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wygląda jak zwykła, choć jest nieco sztywna, w każdym bądź razie krzywdy nie robi :)

      Usuń
  2. Nic nie mialam z twoich lupow. Ale na rosyjskie poluje juz od dawna choć chyba zacznę od nowości z Niemiec:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne rzeczy :) Ja teraz poluję na rosyjskie produkty, zwłaszcza do włosów :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzisz, ja już od ponad roku się w nie zaopatruję ;)

      Usuń
  4. daj znać jak sprawdza się true match :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tusz mnie zaciekawił, testuj go:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam taką rękawiczkę. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Korektor L'oreal bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zużyłam już jakieś 4 butelki tego balsamu na propolisie, jest świetny, ale zależy to od wody - w Niemczech, gdzie woda jest dużo bardziej miękka, był idealny, zapewniał moim włosom odpowiednie nawilżenie, ułatwiał rozczesywanie i nie obciążał, ale już przy warszawskiej twardej wodzie był trochę za lekki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, muszę przyznać, że nie zwracałam na to uwagi :)

      Usuń
  9. Fajne nowości :) niech Ci służą :)
    Też miałam taką rękawicę, ale szybko rzuciłam ją w kąt :p wolę męczyć skórę gąbką Syreną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :* ta gąbka podchodzi pod masochizm :D

      Usuń
  10. Bardzo fajne nowości, też muszę się wziąć na wiosnę za przesadzanie moich kwiatków :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.