16 lipca 2013

Fotomix i refleksje

Dzisiaj notka z serii 'inne niż zwykle'.
Jak wiemy wszystko się zmienia, ludzie są potem ich nie ma. Nieważne, czy znikają na stałe, czy nawet na chwilę, zawsze coś po nich pozostaje. Są wśród nich ludzie, których znamy na wylot oraz tacy, po których nie wiadomo, czego się spodziewać. A my wciąż szukamy nowych, niepoznanych charakterów. W pewnym sensie otaczający nas ludzie wywierają na nas mniejszy, bądź większy wpływ. Oni pomagają nam kształtować się. Poza nimi robią to też media, zaistniałe sytuacje, własna osobowość, wpojone wzorce. Ale tych ostatnich zawsze można się pozbyć, zmienić.

Ostatnio słucham klasykę polskiego rocka, głównie przez to, że w pracy zmuszona  byłam do słuchania różnych stacji radiowych, od Eski, poprzez Jedynkę i RMF, a skończywszy na Zet Gold, czy radiu z Zielonej Góry. Dziś przyszła mi do głowy ta nuta (http://www.youtube.com/watch?v=FtwEuzy88eM) i mimo, że jest to piosenka bardziej o miłości, to mi przed oczami ukazały się sceny rodziny i bliskich w spokojnym tańcu niczym kadrze z wesela z lat 90. Dziś tylu ludzi stamtąd już nie ma wśród mnie. To ich pokolenie kształtowało i żyło w tamtejszej Polsce. Kto by wtedy pomyślał jak będzie wyglądać rzeczywistość za 20 lat? Dziś nawet na znajomych nie można liczyć tak jak kiedyś można było na obcych. Z wejściem nowej dekady straciłam 3/4 rodziny z jakiś durnych, egoistycznych pobudek tamtej strony. Tę rodzinę, za którą kiedyś dziękowałam Bogu, bo niby była taka super. Nie wiem, co im to dało, bo od tamtej pory tylko co rusz wypływają na światło dzienne niefajne fakty z ich teraźniejszości, czy nawet przeszłości.

Koniec, czas na zdj.;P

To będzie lada dzień w recenzjach.




Ostatnio eksperymentowałam z olejami na włosach i taki oto uzyskałam efekt.:) I ja bez makijażu.


W wolnych chwilach chętnie sięgam po zapasik prasy branżowej: LNE, Kosmetykę i Kosmetologię oraz Paznokcie. Na zdjęciu stary nr Paznokci, ale mam już nowy, który dostałam z lakierem do paznokci marki Morgan Taylor, ale ich foty wkrótce. Poza gazetami czytam repetytorium z biologii, żeby lepiej rozumieć kosmetologię.


A to mój outfit z niedawnego spaceru w parku.
Koszulka Pepco, spodenki New Yorker, okulary nie pamiętam skąd.:)


Paznokcie niedawno robione. Hybrydy na dłoniach i żele na stopach.


I na koniec jeden z kwiatów pustyni mojego chłopaka, który podwójnie zakwitł oraz perfum, mój ostatni nabytek z Ori, zapach, który kojarzy mi się perfidnie z dzieciństwem. xD

10 komentarzy:

  1. Ja uwielbiam gazety o kosmetyce i to bardzo :) ! Nie ma dla mnie lepszych czasopism :) !!

    Obserwuję kochana, miło będzie się zakuplować bloggersko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi czasopismami się zgadzam z Tobą:)
      pewnie, że miło:)

      Usuń
  2. Oj, dużo się pozmieniało.. U mnie też trochę rodziny "straciłam", choć właściwie konflikty i inne pierdoły działy się wtedy, gdy jeszcze nie do końca to rozumiałam.
    Ciekawią mnie te korektory z Kobo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u mnie niektórzy od początku byli wredni, ale jeszcze się maskowali.
      Korektory jeszcze w testach, ale już niedługo się podzielę opinią.:)

      Usuń
  3. niestety, ludzie się zmieniają ...
    ja też ostatnio straciłam hurtem tak wiele osób niby mi tak bliskich ...
    wiadomo, nic na siłę, a siebie też trzeba szanować ...
    pamiętajmy jednak, że nie ma ludzi niezastąpionych i każda krzywda będzie nam kiedyś wynagrodzona przez los, przez innych ludzi :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mądrze napisane, właśnie dlatego mam zamiar zrobić ten blog bardziej osobistym nie zaprzestając kontynuowania nurtu kosmetycznego:)

      Usuń
  4. Pazurki na stopach śliczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama ostatnio myślałam, ile osób już wśród nas nie ma, szkoda bardzo :(

    Śliczne te stópki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nom, niestety, czas daje o sobie znać...

      dzięki, fajnie, że się podobają:)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.