1 grudnia 2012

50 Twarzy Greya - czyli niekosmetycznie o książce

Dziś niecodzienny post. Jak sama nazwa mówi mowa będzie o książce. I to nie byle jakiej.
Wszystko zaczęło się od artykułu na jej temat w Cosmo, gdzie przy okazji mowa była o BDSM.
Co więcej autorka tekstu napisała, że teraz każdy tę książkę czyta i, że wszędzie jej pełno. Zaintrygowało mnie to do tego stopnia, że sama zaczęłam jej szukać. I w końcu znalazłam w Tesco za 29,99zł.


Opis jest nieco enigmatyczny, ale przeczytajcie:
"Młoda, niewinna studentka literatury Anastasia Steele jedzie w zastępstwie koleżanki przeprowadzić wywiad dla gazety studenckiej z rekinem biznesu, przystojnym i zamożnym Christianem Greyem. Mężczyzna od pierwszych sekund spotkania fascynuje ją i onieśmiela. W powietrzu wisi coś elektryzującego, czego dziewczyna nie potrafi nazwać, a może tylko się jej wydaje? Z prawdziwą ulgą kończy rozmowę i postanawia zapomnieć o intrygującym przystojniaku.

Plan spala jednak na panewce, bo Christian Grey zjawia się nazajutrz w sklepie, w którym Anastasia dorywczo pracuje. Przypadek? I do tego proponuje kolejne spotkanie.

W tym miejscu kończy się „disneyowskie”  love story, choć młodziutka, niedoświadczona  dziewczyna nie wie jeszcze, że Christian opętany jest potrzebą sprawowania nad wszystkim kontroli i że pragnie jej na własnych, dość niezwykłych warunkach… Czy dziewczyna  podpisze tajemniczą umowę, której warunki napawają ją strachem i fascynacją? Jaki sekret skrywa przeszłość Christiana i jak wielką władzę mają drzemiące w nim demony?"


Ja przeczytałam ją w 2,5 dnia, a ma ponad 600 stron. Po prostu jak się do niej dorwałam to nie mogłam przestać.:P Dziś wreszcie, gdy ją skończyłam, muszę przyznać, że rozczarowało mnie zakończenie, ale tym samym zmotywowało do poszukania w księgarni następnego tomu.

Jest to pierwsza część trylogii "Pięćdziesiąt odcieni" E.L. James., kolejna wyszła na początku listopada, a ostatnia w polskim wydaniu ma się ukazać na początku nowego roku.

No i nie jest dla ludzi o słabych nerwach :D Zwłaszcza przez obszerne, pełne perwersji opisy niecodziennego romansu głównych bohaterów, a już na pewno zasady umowy zawartej między nimi. Naprawdę można się zbulwersować. Ale mimo wszystko jest w tej historii jakaś magia, dobry dobór słów i akcja, która przyciąga czytelnika.

Gdzieś znalazłam opis, że jest to pornograficzna wersja "Zmierzchu" i w sumie jest w tym trochę racji.
Póki co, mogę Wam ją spokojnie polecić, bo generalnie jest warta uwagi.:)

5 komentarzy:

  1. czytałam :) niebawem zacznę drugi tom, jak nabędę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedługo zamierzam przeczytać:) Książka grzecznie czeka na swoją kolej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też przeczytałam pierwszą część w dwa dni:) Druga też jest całkiem niezła, a trzecią czytam już od jakiegoś tygodni i jakoś nie mogę jej dokończyć. Ale polecam:)

    thoughts-dreams-world.blogspot.co.at/

    OdpowiedzUsuń
  4. mam dwie pierwsze części, czekam do stycznia na ostatnią i wtedy zacznę maraton z Greyem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja już skończyłam drugą czytać i wkrótce kilka słów o niej :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.