30 sierpnia 2012

The best of - mascara Mariza

Miałam już 3 tusze, z czego dwie były z silikonowymi szczoteczkami, jedna ze zwykłą, gdzie kolejne piętra włosia były oddzielone sporą przerwą. Zatęskniłam za mascarą z tradycyjną szczoteczką. Był to czas początku współpracy z Marizą, więc pomyślałam, czemu by nie wybrać jakieś mascary na próbę? Z tego typu, który mnie interesował, były dwie opcje - wodoodporna rzekomo i zwykła, katalog nr 9, różnica cenowa to ok. 14zł. Planowany wyjazd nad morze pomógł dać jednoznaczną odpowiedź w tej sprawie.



INFORMACJE
Od producenta: " Tusz do rzęs Long Lash. Ekstremalnie wydłuża rzęsy, zwiększa ich objętość, a przy tym pozostawia je idealnie rozczesane. Innowacyjny polimer zapewnia maskarze wodoodporność i elastyczność. Tusz mocno przylega do rzęs, nie kruszy się i nie rozmazuje. Połączenie d-pantenolu i olejku jojoba doskonale pielęgnuje i regeneruje rzęsy."
Pojemność: 12 ml.
Cena: normalnie kosztuje - 23,90zł, a promocji w kat. 10 dostaniecie ją już za 18,90zł.
Firma: Mariza.
Dostępność: u konsultantek.
Wersje: poza tą są jeszcze 3D oraz Long&Black.

PLUSY
+ intensywna czerń
+ solidnie wydłuża rzęsy
+ pogrubia też
+ nie rozmazuje się
+ nie podrażnia
+ dobrze rozczesuje
+ przyzwoita pojemność
 
MINUSY
- dostępność
- pod koniec dnia zdaje się trochę kruszyć
- przy odrobinie wysiłku można ją zmyć wodą, więc nie jest wodoodporna, a szkoda
- napisy szybko się ścierają z opakowania

SPOSTRZEŻENIA
Moje początki z nią były bardzo trudne. Nabierało mi się zbyt dużo tuszu na szczoteczkę, co łatwo prowadziło do sklejania rzęs. Dopiero po jakimś czasie nauczyłam się tusz dobrze porcjować. Trochę dłużej schnie (ja jej daję ponad pół minuty) i nakładam kolejną warstwę. Czas ten jest taki z powodu jej gęstości, ale za taki efekt, nie jest to dla mnie minusem.

Opakowanie klasyczne, podłużne. Rozszerza się ku górze. Jednakże brakuje mi jakiegoś dodatkowego zabezpieczenia, chociażby w postaci folii (jak np. przy tuszach w Avonie jest), bo dostajemy ją o taką, gotową do użytku od zaraz.


Szczoteczka jak najbardziej odpowiednia do moich rzęs. Poza Little Red Dress najlepiej potrafi je ujarzmić.:P
No i efekt.


9 komentarzy:

  1. fajny efekt :) widzę szał na kosmetyki Marizy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nom, aż boję się dodawać recenzje kosmetyków, które są spoza współpracy, bo już szufladkują mnie do tych, co wszędzie Marizę propagują :P hah tyle, że jak pisałam wcześniej więcej o Avonie to jakoś ludzie bez zbędnej egzaltacji to odbierali,a tu proszę..:D

      Usuń
  2. bez przesady z tym szufladkowaniem... ja recenzje ze współprac traktuję normalnie ;) i sama zresztą takie produkty recenzuję normalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też traktuję normalnie i zawsze staram się pokazać ich mocniejsze i słabsze strony, nie faworyzuje żadnego tylko dlatego, że dostałam go, a nie kupiłam.

      Usuń
  3. myślę, że na moich oczach, z typem moich rzęs nie prezentowałby się już tak fajnie... :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. wypróbowałabym, ale kosmetyki Marizy są o ile się nie mylę do zamówienia tylko wśród konsultantek?

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo, efekt mi się bardzo podoba:) O dziwo

    OdpowiedzUsuń
  6. efekt na rzesach jest swietny, to fakt opakowania sa slabej jakosci ale kosmetyki w nich sa ekstra;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.