30 sierpnia 2012

Krem do masażu

Jak wiadomo masaż jest ważną częścią kosmetyki jak i fizykoterapii. Pomaga zwalczać bóle oraz odpręża organizm po wyczerpującym dniu. Trudno jest znaleźć odpowiedni kosmetyk (poza oliwką), który pozwoliłby na dłuższe masowanie bez dodawania co kilkanaście minut kolejnej porcji. Safira chcąc wyjść tym oczekiwaniom naprzeciw wpuściła na rynek poniższy kosmetyk.



INFORMACJE
Od producenta: "Relaksujący krem do pielęgnacji i masażu ciała. Doskonały do codziennej pielęgnacji skóry. Nadaje jej gładkość i jedwabistość, koi podrażnienia i regeneruje. Likwiduje suchość naskórka. Rewelacyjne właściwości poślizgowe sprawiają, że jest doskonały do masażu. Odświeża i odpręża ciało, relaksuje umysł. Doskonale natłuszcza, skutecznie chroni przed wiatrem i mrozem."
Pojemność: 100ml.
Cena: ok. 15zł.
Firma: Safira.
Dostępność: u konsultantek, internet.
Wersje: mała - recenzowana, jest jeszcze większa o pojemności 250ml.

PLUSY
+ daje bardzo dobry poślizg
+ jedna aplikacja starcza na do końca masażu
+ wydajny
+ w zimie nada się jako krem ochronny
+ natłuszcza, tym samym zapobiegając nadmiernej utracie wody z organizmu
+ delikatny zapach
MINUSY
- dostępność
- nie nada się do masażu twarzy
- można mieć trudności ze zmyciem

SPOSTRZEŻENIA
Opakowanie wykonane solidnie, zawartość zabezpieczona sreberkiem. W środku znajdziemy maź mlecznego koloru. Jest to w większości wazelina, więc podobieństwo do niej jest zupełnie zrozumiałe.

 Niewielka ilość wystarcza na dość duże powierzchnie ciała. Ważne jest, że wystarcza tylko jedna aplikacja na cały zabieg przez co krem jest wydajny, a my nie musimy się przejmować, że zmienia się nam tempo poślizgu i zastanawiać się, w którym momencie zaaplikować kolejną porcję kemu.

Niektórzy mieli problem ze zmyciem. Przy odpowiednio oczyszczających żelach nie powinno być tego problemu. Dobrze jest też po masażu zrobić peeling, gdyż skóra będzie bardziej odporna nawet na ostrzejsze peelingi.Dobrym rozwiązaniem jest stosowanie go po kąpieli, przed snem. Do rana skóra jest tylko miękka i minimalnie natłuszczona.

Zapach kojarzy mi się z oliwką Bambino z dodatkiem mentolu. Mentol jest słabo wyczuwalny, zresztą jak już to trochę na początku, potem już prawie wcale. Jest to dobre, bo zbyt duża ilość mentolu utrudnia masaż - jego opary oddziałują drażniąco na śluzówki masażysty. M.in. z faktu posiadania tego składniku w składzie oraz parafiny, która ma działanie zapychające pory, uniemożliwia to stosowanie kosmetyku przy masażu twarzy.


Swoją drogą jest to bardzo ciekawy kosmetyk, na pewno zużyję go do końca.:)

2 komentarze:

  1. najlepsze są zwykłe balsamy :-) / zapraaaszam, pierwsze kroczki, http://cukrzak.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Na pytania odpowiadam pod postami.